Dynia piżmowa faszerowana mięsem mielonym

Uwielbiam dynie, a ponieważ nadal mam do nich dostęp, to postanowiłam zrobić obiad dla dwojga, czyli nafaszerować ją mięsem mielonym. Oczywiście jeżeli ktoś nie jada mięsa, może zrobić farsz warzywny.

Przygotowanie tego dania jest łatwe, jednak czasochłonne, dlatego można go podzielić na etapy. Pierwszy etap wieczorem jednego dnia, a kolejny w południe dnia następnego. W pierwszym etapie przygotowujemy dynię, a w kolejnym kończymy potrawę. Oczywiście danie można przygotować w jednym ciągu, jednak trzeba liczyć się z dłuższym przebywaniem w kuchni. Dynia warta jest jednak poświęconego jej czasu.

Podstawą farszu jest mięso mielone wołowe, a dodatkami: cebula, czosnek, marchewka oraz oczywiście miąższ dyni. Marchewka, która trafiła do farszu, była wcześniej ugotowana w rosole. Ot, taki mały sposób na wykorzystanie resztek warzywnych. Specjalnie nie dodawałam do potrawy sera, gdyż nie chciałam podwyższać jego kaloryczności. Zamiast tego podałam w osobnej miseczce jogurt, który doskonale komponuje się z tym daniem.

Składniki (dla 2 osób):

1 dynia piżmowa (u mnie kilogramowa)
1 łyżka oliwy
200 g mięsa wołowego
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
2 marchewki
Sól
Pieprz
Ostra papryka
Jogurt (do podania)

Umytą dynię piżmową przecinamy na pół, a ze środka usuwamy gniazda nasienne. Następnie układamy dynię na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kładziemy ją przecięciem do dołu i wsuwamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy w temperaturze 180 stopni, aż miąższ będzie miękki, czyli mniej więcej pół godziny. Dokładny czas zależy od wielkości dyni.

Podpieczone połówki dyni wyciągamy na talerz, przecięciem do góry i wydrążamy łyżką. Miąższ pozostawiamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy posiekaną cebulkę, czosnek, a następnie mięso. Doprawiamy solą, pieprzem i ostrą papryką. Marchewkę z rosołu drobno kroimy i razem z miąższem z dyni dodajemy do mięsa. Podsmażamy wszystko razem, jednak nie dłużej niż 5 minut, po czym farszem napełniamy wydrążone połówki.