- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Christopsomo, czyli chleb Chrystusa. Jest to chleb, jaki pieką gospodynie na dwa dni przed świętami, zaś najpóźniej w przeddzień.
Chleb ten stanowi później jedno z dań oraz osobliwą ozdobę świątecznego stołu.
Przepis na poniższy pochodzi ze wsi Messanagros, na wyspie Rodos.
Składniki na 1 spory bochenek:
Drożdże świeże rozczyniamy z 300ml ciepłej wody i cukrem. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Następnie dodajemy mąkę, wymieszaną z solą i wyrabiamy ciasto. W razie potrzeby dolewamy wody. Ja dodałam dodatkowo 350ml, a więc w sumie 650 ml.
Gdy ciasto nie klei się już do rąk, odstaje od miski i ma konsystencję twardej plasteliny, to odstawiamy go do wyrośnięcia.
Gdy podwoi swoją objętość, wówczas wyrabiamy po raz kolejny i znów odstawiamy, na kolejne pół godziny.
Następnie odrywamy kawałek ciasta, z którego formujemy dwa wałeczki. Z pozostałego ciasta formujemy okrągły chleb.
Paski ciasta układamy na krzyż, zaś na środek kładziemy cząstki orzecha.
W oryginalnym przepisie wsadzano cały orzech, wraz z łupiną, ja jednak chciałam, aby chlebek w całości był jadalny, stąd mała zmiana i odejście od tradycji.
Chleb odstawiamy ponownie do wyrośnięcia, po czym wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy około godziny.
Studzimy na kratce.
Chleb ten stanowi później jedno z dań oraz osobliwą ozdobę świątecznego stołu.
Przepis na poniższy pochodzi ze wsi Messanagros, na wyspie Rodos.
Składniki na 1 spory bochenek:
- 1kg mąki
- 50g drożdży świeżych lub 1 łyżka suszonych
- ½ filiżanki mielonych orzechów włoskich
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- Ciepła woda około 650ml
- 1 cały orzech
Drożdże świeże rozczyniamy z 300ml ciepłej wody i cukrem. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Następnie dodajemy mąkę, wymieszaną z solą i wyrabiamy ciasto. W razie potrzeby dolewamy wody. Ja dodałam dodatkowo 350ml, a więc w sumie 650 ml.
Gdy ciasto nie klei się już do rąk, odstaje od miski i ma konsystencję twardej plasteliny, to odstawiamy go do wyrośnięcia.
Gdy podwoi swoją objętość, wówczas wyrabiamy po raz kolejny i znów odstawiamy, na kolejne pół godziny.
Następnie odrywamy kawałek ciasta, z którego formujemy dwa wałeczki. Z pozostałego ciasta formujemy okrągły chleb.
Paski ciasta układamy na krzyż, zaś na środek kładziemy cząstki orzecha.
W oryginalnym przepisie wsadzano cały orzech, wraz z łupiną, ja jednak chciałam, aby chlebek w całości był jadalny, stąd mała zmiana i odejście od tradycji.
Chleb odstawiamy ponownie do wyrośnięcia, po czym wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy około godziny.
Studzimy na kratce.
