Muffinki a la baklava

Kto nie lubi muffinek? Są idealne, gdy trzeba szybko coś upiec. Wystarczy zmieszać składniki suche z mokrymi, pomieszać, zamiesza i dodać szczyptę inwencji własnej, by otrzymać coś słodkiego, na podwieczorek.

Moja dzisiejsza kombinacja to połączenie smaków, jakie znamy z greckiej baklavy, jednak bez jej słodkiego syropu. Tym sposobem uzyskujemy podobny smak, a efekt nieco lżejszy, chociaż nie powiem, baklavę uwielbiam, lecz od święta. Na co dzień za słodka i za tłusta ;)

Składniki na 15 muffinek:

Na nadzienie:

• ½ filiżanki posiekanych orzechów włoskich
• ½ filiżanki posiekanych migdałów
• ½ filiżanki brązowego cukru
• 1 ½ łyżeczki cynamonu
• ½ łyżeczki mielonych goździków
• Szczypta pieprzu
• Szczypta gałki muszkatołowej
• 1 łyżeczka startej skórki cytrynowej
• 2 łyżki roztopionego masła

Na muffinki:

• 2 filiżanki mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• ½ łyżeczki sody oczyszczonej
• ¾ filiżanki cukru pudru
• 1 duże jajko
• 4 łyżki oliwy
• 1 filiżanka jogurtu greckiego
• ½ filiżanki mleka

• Do polania: miód

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Wymieszać wszystkie składniki nadzienia, razem w małej misce.

W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną oraz cukier.
W drugiej misce ubić jajko, oliwę, jogurt i mleko. Mieszaninę dodać do przygotowanych, suchych składników. Dobrze wymieszać.
Następnie wypełniamy foremki do 1/3 wysokości, dodajemy po jednej łyżeczce nadzienia i przykrywamy ponownie ciastem, aby foremka była wypełniona do 2/3 wysokości.

Po wierzchu muffinki posypujemy ponownie mieszaniną orzechowo- migdałową i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.

Pieczemy do momentu, aż muffinki nabiorą złoto-brązowego koloru, czyli około 15-20 minut.
Gotowe muffinki studzimy, a przed samym podaniem polewamy odrobiną miodu.

Smacznego!