Chrust po raz kolejny

Tłusty Czwartek to dzień smażenia i objadania się faworkami, oponkami czy pączkami. To świetna okazja, by odłożyć na bok diety i w duchu tradycji usmażyć chrust lub pochłonąć pączka.

Podrzucam wam stary i sprawdzony przepis na smaczne kruche faworki, czy jak ktoś woli chrust.

Jak zwał, tak zwał, ważne, że wszystkim chodzi o to samo, czyli o niewielkie, podłużne ciastka, kształtem przypominające kokardki, które przygotowuje się z ciasta zbijanego, smaży oraz posypuje cukrem pudrem.



Składniki:

• 300 g mąki
• 6 żółtek
• 2 łyżki cukru pudru
• 3 łyżki śmietany
• 2 łyżki masła
• 1 łyżka spirytusu (pełni rolę spulchniacza)
• sól
• tłuszcz do smażenia (smalec lub ewentualnie olej)
• cukier puder do posypania

Z tej ilości wychodzi 40 sztuk.

Sposób przygotowania:

Wymieszać wszystkie składniki, zagnieść ciasto na jednolitą masę i wybić je wałkiem.
Następnie ciasto rozwałkowujemy jak najcieniej, kroimy na paski o długości 10 cm i szerokości około 3 cm. Na środku każdego paska zrobić kilkucentymetrowe nacięcie przez które przewijamy jeden koniec paseczka, uzyskując kształt przypominający kokardkę.
Smażymy chrust na gorącym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Wyciągamy, osuszamy na papierowym ręczniku i posypujemy cukrem pudrem.
Właściwie przyrządzone faworki powinny być lekkie i kruche.

Smacznego!