- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Sprawdzony przepis!
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Przepis na to ciasto przygarnęłam już kilka lat temu z forum
Polki w Grecji. Jego autorką jest Agnieszka. Myślę, że nie obrażą się za
podanie tego przepisu tutaj. Robię go z powodzeniem, za każdym razem. Jest
proste i pyszne a ponieważ dawno już jadłam, to postanowiłam zrobić.
Co potrzebujemy:
- 1 paczkę krakersów (ja wykorzystałam herbatniki)
- 1 l mleka
- 1 szklankę cukru
- 250 g masła
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub budyń waniliowy
- 3 płaskie łyżki mąki pszennej
- 250 g wiórków kokosowych
Z jednego litra mleka odlewamy półtorej szklanki a resztę gotujemy z cukrem. Mąkę ziemniaczaną
i pszenną mieszamy w połowie szklanki mleka. Pozostałe mleko doprowadzamy do wrzenia i wlewamy mąki z mlekiem i gotujemy budyń.
Odstawiamy do wystygnięcia.
Masło pozostawiamy w temperaturze pokojowej. Miękkie masło ucieramy dodając po
łyżce przestudzonego budyniu. Do kremu dodajemy 200 g. wiórków, resztę
pozostawiając do posypania ciasta z wierzchu.
W blaszce układamy krakersy, około pół paczki. Na krakersy
wykładamy połowę kremu, na krem znowu układamy krakersy i resztę kremu. Wierzch
posypujemy resztą wiórków i do lodówki. Najlepsze na drugi dzień.
Tym razem postanowiłam trochę poeksperymentować, gdyż
chciałam uzyskać ciasto, które można zjeść już po kilku godzinach, nie czekając
na kawałek całą noc i śnic o słodkościach.
Tak więc, herbatniki zmieliłam w blenderze i podzieliłam na
pół.
Połowę wymieszałam ze stopionym masłem (50 g) i wyłożyłam tym tortownicę.
Na to krem, następnie warstwa zmielonych herbatników, znów krem i wiórki.
Zaleta – szybciej stężało, zaś smaku nie zmieniło ani na
jotę.
Naprawdę gorąco polecam!
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje